Gdzie jeszcze jest Z kamerą wśród Książek?
Obserwatorzy
czwartek, 30 maja 2013
YouTube się zmienia.... na GORSZE!
Wiedziałem, że prędzej, czy później to nadejdzie, ale i tak jestem zły! Nowy wygląd nie wprowadza żadnych nowych funkcji, a bardzo ogranicza graficzną personalizację kanału. Jestem zły i niepocieszony - mój kanał wygląda teraz idealnie! Uwielbiam tę szatę graficzną... Lepiej napatrzcie się na mój "stary" wygląd, póki jeszcze jest niezmieniony!
https://www.youtube.com/user/zkamerawsrodksiazek
A co ta zmiana oznacza dla Was - widzów?
Przede wszystkim - trzeba będzie się nieco przestawić, jeżeli chodzi o poruszanie się na kanale. Film "Co nieco o ZKWK" nie będzie się wyświetlał każdemu, tylko tym, którzy jeszcze nie są widzami. To jest niewątpliwie plus. Ale nie będzie też jednoznacznego miejsca, w którym będzie się pokazywał najnowszy przesłany film - odcinek. Bardzo boleję nad tym, że nie będę już mógł używać mojego starego układu graficznego - z banerem, facebookiem, wszystkimi postaciami. Nowy wygląd po prostu jest mniej kolorowy, mniej zwarty. Zresztą zobaczcie sami Tak mniej więcej będzie to wyglądało:
(po kliknięciu na obrazek, zobaczycie go większego)
środa, 29 maja 2013
Historia mojego życia... (czyli pisanie życiorysu na studia)
Urodziłem się 7 kwietnia 1994 roku w Krakowie, w rodzinie muzyków – amatorów. Już od najmłodszych lat przejawiałem zdolności muzyczne. Wygrywałem konkursy piosenki dziecięcej, uczęszczałem na lekcje fortepianu i do przedszkola muzycznego. Następnie udało mi się dostać do Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej im. M. Karłowicza w Krakowie, w której uczyłem się 12 lat: 4 lata w klasie skrzypiec i 8 lat w klasie klarnetu. Każdą klasę I stopnia ukończyłem z wyróżnieniem. Moja przygoda z muzyką nigdy jednak nie kończyła się jedynie na odtwórstwie. Już od przedszkola tworzyłem swoje własne utwory, improwizowałem. Coś, co w podstawówce było jedynie zabawą, w II stopniu szkoły przerodziło się w prawdziwą pasję. W liceum założyłem wraz ze znajomymi ze szkoły zespół „Avocado” który święcił sukcesy, wygrywając szkolne festiwale. Warto zaznaczyć, że skład zespołu był bardzo duży: kwartet smyczkowy, sekcja rytmiczna, chórki, soliści. Na potrzeby tego zespołu zacząłem aranżować używając, już nie ustaleń słownych, czy własnej improwizacji, ale zapisu nutowego. Pisałem partytury przeróżnych utworów (od Bohemian Rhapsody, przez Skaldów, Vivaldiego, aż do popularnej piosenki disco „Barbie Girl”) prowadziłem próby, zarządzałem zespołem. Nasze wykonania charakteryzowały się rozbudowanymi harmoniami wokalnymi, klasycznym brzmieniem smyczków, połączonym z rytmiką jazzową i innowacyjnym opracowaniem. Przez 3 lata liceum pracowałem nad swoim warsztatem i znajomością zdolności wykonawczych poszczególnych grup instrumentów, po to, aby z okazji zakończenia edukacji szkolnej, wraz z całym zespołem wykonać już nie aranżację, ale własną kompozycję: „Wspomnienia Szkolne”. Utwór został wykonany na studniówce i rozdaniu dyplomów, wzruszając obecnych uczniów, rodziców i nauczycieli. Przez 5 lat grałem z zespole jazzowym „Young Jazz Lions”, prowadzonym przez pana Jarosława Śmietanę. Poza muzyką, moje życie składa się głównie z czytania książek i opowiadania o nich w filmach (prowadzę program internetowy o literaturze, w ramach którego ostatnio nawiązałem współpracę z TVP Katowice). Filmy traktuję jednak jedynie hobbystycznie. Dziedziną, z którą wiążę swoją przyszłość jest właśnie muzyka. Jej tworzenie, praca z wykonawcami. I właśnie dlatego zadecydowałem zdawać właśnie na ten kierunek.
KTO ZGADNIE - NA JAKI KIERUNEK ZDAJE? :)
KTO ZGADNIE - NA JAKI KIERUNEK ZDAJE? :)
poniedziałek, 27 maja 2013
Robię SHOW! - czy to źle?
Ma racje? Czy to może właśnie swoim "showmaństwem" zdobywam sobie widzów?
Jeżeli ktoś szuka suchych faktów i informacji, podanych w sposób dokładny i rzeczowy - serdecznie polecam kanał aleKulturka :)
wtorek, 21 maja 2013
Tak, uważam się za pokolenie Pottera!
Do tej książki
(zresztą, jak do całej serii) mam niesamowity sentyment. Kiedy byłem w
podstawówce, wyszła pierwsza część i zupełnie odmieniła moje życie.
Kiedy Harry miał lat 11 - ja też. Kiedy jego świat był prostu i niewinny
(stosunkowo) - mój też taki był. Potem wszystko zaczęło się
komplikować. Jak u mnie. Kiedy kończyła się seria, miałem lat 17. Jak
Harry.
Jednak największy sentyment mam cały czas do części 1. Nie jestem w stanie policzyć, ile razy ją przeczytałem. 20? 40? W każdym razie liczby rzędu dziesiątek. Z tą książką zawsze kojarzy mi się beztroski czas dzieciństwa - miejsca, w których czytałem, zabawy oparte o ksiażkę, osoby, z którymi o niej rozmawiałem.
Dziś przeczytałem jednak pod nieco innym kątem - w ramach przygotowań do matury ustnej. Połknąłem ją w nieco ponad 3 h. I... mimo, że już niejestem tym 11 latkiem, książka nadal mnie porusza. Popatrzyłem na nią nieco obiektywniej (wiedząc, jak to się dalej rozwinie, patrząc przez pryzmat sukcesu, jaki osiągnęła) ale nie odebrało to jej... Magii.
Bo książka - tak jak moje dzieciństwo - jest i już na zawsze pozostanie MAGICZNA.
Jednak największy sentyment mam cały czas do części 1. Nie jestem w stanie policzyć, ile razy ją przeczytałem. 20? 40? W każdym razie liczby rzędu dziesiątek. Z tą książką zawsze kojarzy mi się beztroski czas dzieciństwa - miejsca, w których czytałem, zabawy oparte o ksiażkę, osoby, z którymi o niej rozmawiałem.
Dziś przeczytałem jednak pod nieco innym kątem - w ramach przygotowań do matury ustnej. Połknąłem ją w nieco ponad 3 h. I... mimo, że już niejestem tym 11 latkiem, książka nadal mnie porusza. Popatrzyłem na nią nieco obiektywniej (wiedząc, jak to się dalej rozwinie, patrząc przez pryzmat sukcesu, jaki osiągnęła) ale nie odebrało to jej... Magii.
Bo książka - tak jak moje dzieciństwo - jest i już na zawsze pozostanie MAGICZNA.
Więcej dowiecie się na zkamerawsrodksiazek.booklikes.com, gdzie ostatnio zacząłem nieco więcej działać :)
poniedziałek, 20 maja 2013
Z kamerą wśród Książek w TVP!
I stało się. Owoce tak długo zapowiadanej na FB współpracy z TVP wreszcie ujrzały światło dzienne. Są osoby, które oglądały to na żywo. Są osoby, które oglądnęł na internecie. Facebookową społeczność powiadomię jutro wieczorem.
A dla tych nielicznych, którzy obserwują (?) tego bloga, prapremierowy pokaz :) To takie swego rodzaju wyróżnienie, że - mimo, że rzadko tu piszę - to jesteście (?) i obserwujecie(?). Facebook ma swoją premierę dopiero jutro wieczorem. A dla tych, ktorzy obserwują mnie na G+ taki mały prezent :)
Tak więc nie przedłużając: oto odcinek programu "Śląskie czyta" emitowany przez TVP Katowice i TVP Kultura, w którym Z kamerą wśród Książek ma swoją minutkę. Enjoy :)
A dla tych nielicznych, którzy obserwują (?) tego bloga, prapremierowy pokaz :) To takie swego rodzaju wyróżnienie, że - mimo, że rzadko tu piszę - to jesteście (?) i obserwujecie(?). Facebook ma swoją premierę dopiero jutro wieczorem. A dla tych, ktorzy obserwują mnie na G+ taki mały prezent :)
Tak więc nie przedłużając: oto odcinek programu "Śląskie czyta" emitowany przez TVP Katowice i TVP Kultura, w którym Z kamerą wśród Książek ma swoją minutkę. Enjoy :)
sobota, 4 maja 2013
Hejterzy! Dam sobię radę! :)
Wraz ze wzrostem popularności, wzrasta też fala nieuzasadnionej krytyki, powszechnie zwana hejterstwem :) Reaguję na to po swojemu, czyli z humorem. Nie daję się! To ich daję! Do Loży Szyderców... Problem z hejterstwem jest taki, że ludzie myślą, ze są anonimowi i ich komentarza nikt nie zauważy. A TAK NIE JEST! I dlatego właśnie wystawiam ich wypociny na widok publiczny. Jeżeli oglądną przypadkiem ten album, i Wasze komentarze - może następnym razem się zastanowią Oto ranking najciekawszych hejtów :)
Miejsce 1: Misterne gierki słowne, dobrotliwe porady w stylu "ojca chrzestnego" i myślenie, że nazwanie mnie gejem sprawi mi przykrość :)
Link do recenzji: http://youtu.be/
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Miejsce 2: Pogróżki w stylu twardego macho (chociaż nick, kończący się na "a" sugeruje raczej pewne zniewieścienie)
Link do recenzji: http://youtu.be/
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Miejsce 3: W sumie nie do końca hejt, ale komplement to też na pewno nie był...
Link do recenzji: http://youtu.be/
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Miejsce 4: Idąc tym tokiem rozumowania: chujowy komentarz, chujowy hejter, chujowo ubogie słownictwo. Więcej książek trzeba czytać! :)
Link do recenzji: http://youtu.be/
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Znając polskiego YouTuba - już wkrótce spodziewać się możemy kolejnych :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)