Książka "Drugi Mesjasz" na pierwszy rzut oka to jedno z wielu dzieł
powstałych na fali sukcesu Dana Browna i jego "Kodu da Vinci" a może
nawet bardziej "Aniołów i Demonów".
Mamy więc naukowca, Watykan zatajający prawdę, piękną asystentkę,
pościgi, strzelaniny, chytrych księży, podły Kościół. Szokujące odkrycia
o życiu Jezusa Chrystusa (skąd ja to znam?) zatajone przez Kościół i
bronione nawet za najwyższą cenę (księża zabójcy).
Książka ma sporo podobieństw do twórczości Browna, ale wychodzi na
tym dobrze. Dlaczego? Ponieważ - tak samo jak np. "Anioły i Demony" jest
mega wciągająca. Typowa książka, którą się czyta dla rozrywki.
Przynajmniej na pierwszy rzut oka. Na drugi, okazuje się książką
proroczą. Dlaczego?
Tytułowy Drugi Mesjasz to papież. Papież, który jest inny niż wszyscy
jego poprzednicy. Przy swoim pierwszym wystąpieniu odmówił ubrania
ozdobnej szaty. Nie chciał zamieszkać w Pałacach Watykańskich. Jeździł
rowerem.
Znajome?
Książka została napisana w 2011 roku. Dwa lata później papieżem
został Franciszek. Przy swoim pierwszym wystąpieniu odmówił ubrania
ozdobnej szaty.Zastanawiał się czy zamieszkać w Pałacach Watykańskich.
Dzwoni do ludzi i prosi, żeby mówili do neigo na "ty" (http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/915213,Papiez-zadzwonil-do-wloskiego-studenta-Mowmy-sobie-na-ty). Namawia księży do ubóstwa i jeżdżenia rowerem (http://www.youtube.com/watch?v=MYj2RiMGLfE)
Najbardziej poruszającą częścią książki jest posłowie: "Co zaś się
tyczy papieża, który przywróci Kościół na jego właściwą prostą ścieżkę,
bez przepychu i bogactwa, coż, czekamy na ten dzień"
Jestem bardzo ciekawy, jak czuje się teraz autor książki, Glenn
Meade, widząc, że to, w co tak wątpił, nagle staje się rzeczywistością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz