Tak, tak.
Zachowuję się jak kobieta. Raz piszę, że opuszczam tego bloga, teraz znów do niego wracam. Jak żyć?
Do przodu. Po prostu znowu odkryłem w sobie tą grafomańską żyłkę, która każe mi pisać. Pisać o wszystkim.
Dlatego nie zdziwcie się, jak pojawią się tutaj egzystencjalne rozmyślania, testy nowego iPhona, czy pamiętnik z wakacji.
Brakowało mi po prostu miejsca, żeby się wypisać. Nic na to nie poradzę.
Ja piszę - wy czytacie. Tak to działa.
akieś pytania?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz